poniedziałek, 6 grudnia 2010

wernisaż

Było bardzo sympatycznie.
Chcieliśmy, żeby było swojsko, ciepło, jak na naszych fotografiach...




z głośników snuła się fajna muzyczka...


upiekłyśmy ciasto...


kochana mama :-) autorka pysznej szarlotki


kropelka lasu i deszczu...


pierwsi goście














ogromne podziękowania dla przesympatycznej Gospodyni












wszystkim gościom- dziękujemy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz