...na prawdziwej ambonie z prawdziwym Panem Andrzejem :-)
na miejsce weszliśmy jeszcze po ciemku i (wiadomo) po cichutku
przed świtem wydawałoby się... cieeepło
animali (jak mówił p. Andrzej) nie było, stąd brak stada saren w złotym punkcie
to nie był ciepły poranek ;-)
ziiimnooo...
zdjęcia w lepszej jakości zobaczysz klikając na obraz
ostatnie zdjęcie...genialne!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoich zdjęciach. :o
OdpowiedzUsuńhttp://amelkakrasnicka67.blogspot.com/
Witam.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zdjęcia są naprawdę niesamowite! Zastanawia mnie, o której musiałaś wstać żeby dojść w odpowiednie miejsce i jeszcze stworzyć coś z takim efektem. Brawo, brawo!
Wczesnie , oj wczesnie :)
UsuńAndrzej.